Witajcie Kochani!!! Dzisiaj chciałam Wam pokazać ostatnie prace Starego Roku, by wraz z Nowym 2015 pokazywać bieżące. Ten post to zaległy z obiecanymi czapkami poppy. Wszystkie są dla kobiet z mojej Rodzinki. Wiadomo, nie można ograniczyć się do jednej czapki, trzeba sobie kolorystycznie urozmaicić:)) Ta pierwsza z brązowego melanżu jest zrobiona na prośbę mojej Mamusi z włóczki HIMALAYA Everyday Rengarenk kol.70316. Życzeniem było, żeby bez kwiatka i jest bez. Wybaczcie, że zdjęcia nie oddają faktycznego koloru, dlatego podaję numery, jeśli będziecie zainteresowani to łatwiej będzie Wam sprawdzić w pasmanterii.
Druga czapka zrobiona do kompletu do kurteczki dla starszej Córci z Mimoza Opus kol. 89 (różowa) i Madame Tricote elysee laine kol.079 (beżowy), taki mikołajkowy prezent:
Dla młodszej córci też do kompletu do kurteczki również jako mikołajkowy prezent z HIMALAYA Everyday Rengarenk kol.70301 (robiłam już z niej komplecik dla córeczki Znajomej tutaj):
Dla siebie również zrobiłam drugą czapkę, pasującą oczywiście do kurtek i spódnic również z HIMALAYA Everyday Rengarenk kol.70306:
Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam. Pozdrawiam i do kolejnego!!!
Piękne czapy akurat zima przyszła:)) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNadziergałaś ich trochę, a jedna piękniejsza od drugiej!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Bożenko:)
Śliczne czapusie, nawet nie wiedziałam , że można popy zrobić na szydełku. Robiłam w zeszłym roku na drutach i wcale mi to łatwo nie poszło. Pozdrawiam serdecznie Magda
OdpowiedzUsuńWspaniałe czapki :-) Cudne kolory :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Bardzo podoba mi się ten wzór, śliczne czapeczki!
OdpowiedzUsuń