czwartek, 25 lipca 2013

Nadrabiam zaległości...

Na sam początek pragnę podziękować Ewelince za kolejne wyróżnienie i mocno przeprosić, że dopiero teraz na nie odpowiadam, ale Nominująca zna powód mojej długiej nieobecności i mam nadzieję, że mi to wybaczy. Dostałam je dokładnie w dzień, w którym o mały włos i mój świat mógł się zawalić. Opatrzność jednak nad nami czuwa. Bardzo się cieszę z tego kolejnego wyróżnienia. Ewelina ma rację cieszą mnie moje małe robótki ręczne, tym bardziej, że jestem w dużej mierze samoukiem, nie ma u mnie rodzinnej tradycji w tym kierunku, a przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo. Jeszcze raz z głębi serca za nie dziękuję!!!
Muszę teraz podać 7 faktów o mnie, hmm... trudne to będzie, ale postaram się:

1. jestem strasznym nerwusem,
2. uwielbiam nasze polskie krajobrazy i zabytkowe miasta,
3. jestem straszną beksą, bardzo szybko się wzruszam,
4. lubię kawę ze śmietanką i owocowe herbatki,
5. uwielbiam dobre filmy komediowe i prace w ogródku
6. zdarza mi się marzyć
7. nie lubię "zatracać się" w sprzątaniu

Teraz muszę nominować 7 blogów. Podam je, by zabawa trwała dalej, ale wiedzcie moje Kochane, że wszystkie jesteście niepowtarzalne  a Wasze prace jedyne pod słońcem!!!

A teraz nadeszła pora na moje zaległości. Chcę jednak dodać, że pomimo iż nie blogowałam i nie komentowałam Waszych cudowności to jednak w każdej wolnej chwili chociaż na chwilę staram się do Was zaglądać. Piękności pokazujecie, zazdroszczę Wam po cichu tych wspaniałych sukienek, szydełkowych spódniczek, bluzeczek, rzeźb z papierowej wikliny, itp. Jesteście Wielkie!!!! 

Pokażę Wam teraz fotki (wybaczcie, bo nie najlepszej jakości) kilku koralikowych prac. Na początek kolczyki według zmodyfikowanego wzoru Weroniki na koralikowe wachlarzyki dla mojej najmłodszej Córci:
Teraz dwie pary robione na zamówienie dla koleżanek moich Córeczek:
Dla koleżanki z pracy komplecik w kolorze ecru. Tu muszę dodać, że dużym dla mnie wyzwaniem było zrobienie mini sztyfcików z koralików Toho w rozmiarze 15/0:
Na koniec również robiony na zamówienie na prezent komplecik, wiem, że dotarł już do Jubilatki i że się podoba:
Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam, pozdrawiam gorąco i życzę udanych dalszych wakacji. Do kolejnego wpisu!!!!



sobota, 6 lipca 2013

Niemoc twórcza

Nie mam zielonego pojęcia czy to zmienna pogoda, czy ciągłe bóle głowy i narastające zmartwienia wywołały u mnie twórczą niemoc. Przepraszam Was moje/moi drogie/drodzy obserwatorki/obserwatorzy, że zaniedbałam komentowanie Waszych cudownych prac. Zaglądam do Was i podziwiam. Pokazuję Je mojemu ślubnemu i wspólnie się nimi zachwycamy. Na prawdę cuda tworzycie!!!! 
Wkrótce jednak będę mieć znowu duuuuużo wolnego czasu, gdyż coraz większymi krokami zbliża się termin zakończenia stażu i znowu "na zieloną trawkę". Pięć miesięcy jak z bicza strzelił przeleciało. Poznałam wspaniałych ludzi, oderwałam się od kilkuletniego marazmu "siedzenia" w domu. Miałam na nowo kontakt z ludźmi. Było to o tyle łatwe, że wszystkich ich znałam już od dawna. Dziękuję im za serdeczne przyjęcie i umożliwienie odbycia tego stażu w miłej atmosferze!!!!
Nie wiele też w ostatnim czasie powstało moich prac, ale co mam to pokażę.Na początek serwetka zrobiona według wzoru znalezionego w necie na stronach picasaweb, ale schemat był bardzo nie wyraźny,  więc robiłam ją na tzw. oko, wyczucie. Przyznać jednak muszę, że nawet, nawet wyszła. 
Kusi mnie wykonanie jej w wersji owalnej. Zapewne skusi!!!
Kolejne prace to koralikowa biżuteria wykonana oczywiście według szkółki dobrze nam znanej Weroniki. Niesamowita dziewczyna!!!!!Na początek mój komplecik z rivioli:
Poprawiłam również moje wachlarzyki:
W przygotowaniu mam jeszcze koralikowo-szydełkową bransoletkę z małymi sztyfcikami do kompletu i dwie pary kolczyków-wachlarzyków dla koleżanek moich córeczek. Mam nadzieję, że wkrótce dotrze do mnie zamówiona w zeszłym tygodniu paczuszka z koralikami i że jeszcze w tym miesiącu uda mi się je tu zaprezentować. A teraz coś z twórczości moich córek. Zostały w domu ostatnio z ojcem i namówiły go na radosną twórczość biżuteryjną. Jego pomoc ograniczyła się tylko do montażu, ale kompozycja to już wymysł moich pociech. Najpierw wisiorki najmłodszej pocieszki:
Teraz wisiorki starszej pocieszki:
Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam i mam nadzieję, że wkrótce się odezwę. Życzę udanego wypoczynku wakacyjnego!!!!!