A jednak dopadło mnie paskudne przeziębienie, ale to już taka pora roku. Niebo nad nami dzisiaj wygląda niepokojąco strasznie, kilka minut temu miało barwę popielato-zieloną, by teraz z każdej strony domu wyglądać inaczej, bynajmniej nic lepiej. Zaczęło też padać i pewnie sypnie śniegiem:(.
Nie
chciałabym jeszcze tego białego puchu, ale na to akurat nie mam wpływu.
Co będzie to będzie. Wszak u mnie już sypnęło śniegiem tak, że aż na trzy posty będzie. Wybaczcie jakość zdjęć, ale nie umiem bez dobrego naturalnego oświetlenia zrobić fotek. Oto mój pierwszy śnieg, ale on długo u mnie nie poleży;)
Wzory śnieżynek pochodzą z wszechinspirującego netu, ze stron m.in. stylowi. pl, czy mypicot.com. Usztywniłam je na wikolu, bo mają zawisnąć w oknie i muszą trzymać fason:)))Pozdrawiam wszystkich serdecznie, życzę dużo zdrówka i do kolejnego!!!
piękne są :) delikatne i cudne w formie :)
OdpowiedzUsuńBożenko, nie mogę uwierzyć, że można stworzyć takie cuda! Są przepiękne, nie mam słów!
OdpowiedzUsuń