Witam serdecznie Wszystkich i dziękuję za liczne odwiedzinki. Dzisiaj, chociaż analogiczny post do prezentowanej w ostatnim czasie serii, to traktuję te prace jako przerywnik. Chociaż są to breloczki, ale nie wykonałam ich na festyn tylko jako podziękowanie dla pewnej Osoby za przysługę. Breloczki te są większe od dotychczas prezentowanych i tych, które jeszcze będą pokazywane, bo są wykonane z resztek dość grubej włóczki, ale niestety nie mam już banderolek. Wiem, że jesteście już mocno znudzeni tymi breloczkami 😘, ale na prawdę lada dzień dokończę kolejną chustę i coś jeszcze 😉. Wiem też, że szykuje się kolejne "zlecenie", więc jakieś urozmaicenie będzie. Dosyć już smucenia, zapraszam do oglądania:
Nie zanudzam, zmykam na słoneczko póki jeszcze jest. Całuski, pozdrawiam i do kolejnego!!!
Jeżyk jest najsłodszy :)
OdpowiedzUsuńŚliczne!!! Ja nie jestem znudzona, tylko brak mi czasu;) W wakacje wszystko nadrobię. Buziaczki Bożenko:)
OdpowiedzUsuńKotek byłby mój:)
OdpowiedzUsuńUrocze!
OdpowiedzUsuń