środa, 7 grudnia 2016

Chusta VI - malinowo-truskawkowy virus dla Kasi

Witam serdecznie i dziękuję za liczne odwiedziny i miłe komentarze pod ostatnim postem. Na Was zawsze można liczyć. Myślałam, że dzisiaj już opublikuję swój pierwszy post ze świątecznymi robótkami, ale...no jeszcze parę dni wytrzymacie :)
Dzisiaj w takim razie kolejna chusta. Tym razem dla Mojej starszej Córci, bo o taką prosiła. Tego virusa zrobiłam z jednego motka Alize Angora Gold BD kol. 4742, o składzie 80% akrylu, 10% moheru, 10% wełny, 550m/100 g, szydełko o oznaczeniu US H8/5,00 mm, nie znanej niestety firmy:
Szkoda, że zdjęcia nie oddają faktycznych kolorów chusty, bo naprawdę w realu są dużo ładniejsze, bardzo twarzowe. Nie zanudzam dłużej, pozdrawiam i do kolejnego!!!!

5 komentarzy:

  1. Lubię virusy zwłaszcza w takich melanżowych kolorach:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękna. Az się cieplej robi jak na nią patrzę :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny wzór i piękna chusta. Kolory może i nie takie jak w realu, ale jakie ładne. Taką bym nosiła.

    OdpowiedzUsuń
  4. Też robiłam taką chustę i bardzo podoba mi się ten wzór:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze, są dla mnie motorem i inspiracją do dalszych prac