Witajcie. Rzadko bywam w tym miesiącu na blogu, ale uwierzcie mi nie próżnuję. Mam masę skończonych projektów do pokazania, ale że są to głównie rzeczy na prezenty nie mogę ich jeszcze Wam zaprezentować.Sami rozumiecie, nie chcę popsuć niespodzianek. Pokażę Wam dzisiaj dwa stojące aniołki, które już znalazły swój nowy kąt, dlatego mogę się nimi pochwalić. Dwa zdjęcia są takie same z tym, że dla podkreślenia wzoru zrobiłam z lampą błyskową, pozostałe są w świetle dziennym. Ten większy tym razem wyszedł mi nie w czapce pilotce, ale w hełmofonie hihihi :)
Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam. Dziękuję za liczne odwiedziny i przemiłe słowa w komentarzach. Myślę, że wkrótce będę mogła zacząć systematycznie wstawiać posty z moimi świątecznymi pracami. Pozdrawiam Was serdecznie, życzę dużo zdrówka i do kolejnego!!!!
Przepiękne!!
OdpowiedzUsuńFantastyczne :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne! Zarówno te jak i z poprzedniego posta :) Tak sobie myślę, że chyba w tym roku ubiorę choinkę na biało ...
OdpowiedzUsuńPiękne aniołki :)
OdpowiedzUsuńPiękne aniołki:) Ja z ozdobami jeszcze jestem w lesie:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBożenko, po dzisiejszych cudach siedzę dalej w zachwycie!!! Ja już chcę grudzień i okno w kuchni ustroić, oj, będą podziwiać!!!
OdpowiedzUsuńPiękności, nastrojowo i świątecznie u Ciebie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń