Witajcie Kochani. Dziękuję Wam za liczne odwiedzinki i przemiłe słowa w komentarzach. Dzisiaj króciutko, bo mało zdjęć ;). Jednak sezon na świąteczne ozdoby ciągle otwarty, więc jeszcze zdążycie się znudzić, gdyż na tym nie koniec. Aniołki jeszcze nie dotarły do celu swego przeznaczenia, ale Pośrednik je już ma i wkrótce przekaże. Robiłam je z głowy, więc nie posiadam schematów;(, ale mam postanowienie na nadchodzący 2016 rok, muszę wreszcie zacząć sobie robić schematy dla potomnych:). Wykonałam je z Ariadny Muza 10 kol. 400 (525m/100g, 100% bawełna), szydełko Tulip 1,5mm. Zdjęcia kiepsko mi wyszły bo i pogoda była kiepska, a że ja amatorka, więc efekt nie jest powalający:(
A o tym czy się spodobały to dopiero za ponad tydzień się dowiem. Dlatego dam Wam znać w późniejszym poście. Tymczasem zmykam do moich dzwoneczków, o których również w kolejnych postach. Pozdrawiam, życzę zdrówka i do kolejnego!!!
Z zazdrością patrzę na aniołki bo ja nie mam czasu na ich zrobienie:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak zwykle piękne:)
OdpowiedzUsuńPośrednik na razie sam się nimi zachwyca, ale dostał swoją "działkę":) , więc niczego nie przywłaszczy, tylko tak sobie patrzy i podziwia:):)
OdpowiedzUsuń