Witajcie Kochani!!!! Dawno mnie nie było, ale dużo się działo, dlatego dzisiaj post z serii nie robótkowy, ale robótkowo też się działo, więc wkrótce będzie relacja. Na początek pochwalę się naszym najpierwszym zbiorem, gigantyczną cukinią, która ważyła 1,7 kg i miała 42,5 cm.
Następnie udało się nam przemalować pokój, który od paru lat o to się prosił. Z koloru żółtego, który nazywał się Indiana, przemalowaliśmy na Pustynny Szlak (Dulux). W niektórych miejscach, patrz w okolicach kaloryfera, trzeba było wcześniej pomalować na biało.
Tutaj już nowy kolor i nawet udało mi się uchwycić, jak wyglądał na mokro i już po wyschnięciu (koło włącznika).
Bardzo się odświeżyło i tak jakoś czyściej zrobiło.
Kolejną niespodzianką było wypuszczenie pąków przez moją kliwię, która w zeszłym roku nie zakwitła tak jak powinna, wypuściła jednego pąka tuż u nasady, który rozkwitł się pomiędzy nachodzącymi na siebie liśćmi. W tym roku aż się oczy cieszą:
Kolejnym wielkim zaskoczeniem i ogromną radością dla nas a szczególnie dla mojej starszej Pociechy - Kasi, była nadesłana wiadomość przez Agencję KIORA:
"Chcieliśmy serdecznie Państwu pogratulować wygranej nagrody w konkursie artystycznym z dziedziny kultury: przygotuj pracę plastyczną pt.:"Narysuj swoją wiosenną przygodę z książką" organizowanym przez Agencję Promocyjno-Reklamową KIORA na terenie sieci sklepów Biedronka w okresie trwania konkursu."
Mąż kupił Kasi jedną z książek o Dzwoneczku w Biedronce, w której była zamieszczona informacja o konkursie i namówił Ją do zrobienia rysunku, a że był to już ostatni dzwonek na wysłanie pracy, w całym tym zamieszaniu nie zrobiliśmy zdjęcia, ale myślę, że wkrótce zostaną opublikowane te prace to pokażę. Wysyłaliśmy tę pracę szczerze mówiąc bez przekonania, gdyż z lokalnych konkursów i szkolnych mamy raczej złe doświadczenia, bo tu zawsze wygrywają prace dzieci wykonane nie samodzielnie albo mających "nazwisko i odpowiednich rodziców". Dlatego takie strasznie przyjemne zaskoczenie i radość. Agencja obiecała do końca lipca dostarczyć nagrodę, więc mam nadzieję, że się wywiążą, bo chodzi tu głównie o Kasię, żeby Jej nie zawiedli.
Wielką radością były też dla nas odwiedziny Znajomych ze Szprotawy i nasze u przesympatycznej Agatki, czyli Małej Sowy. Nasze oczy miały niesamowitą ucztę i napatrzyć się nie mogły na cudowne Anielice, Mijaki i serducha w każdej postaci. Przyłączam się do zaproszenia Agatki na Tydzień Kultury Beskidzkiej. Odwiedzajcie Dziewczyny w to święto bo cudowności natworzyły!!!!
Nasze serca radują też kolejne plony, które pomału zaczynamy przetwarzać na zimę.
W miniony piątek z racji terminu do lekarza byliśmy z Gosią w poradni endokrynologicznej w Krakowie na ul. Wielickiej. Tam w czasie rozmowy pani doktor powiedziała nam o Kopcu Krakusa rzut kamieniem od przychodni i po wizycie spacerkiem udaliśmy się na to miejsce. Pogoda dopisała i widoki były wspaniałe, ale nie miałam aparatu, gdyż nie przypuszczałam, że takową wycieczkę zrobimy i zdjęcia są tylko wykonane telefonem, ale widoki cudne.
Tu uwieczniony start balona:
Na samym szczycie Kopca spotkaliśmy dwa cudnej urody pazie królowej, ale uwiecznić na fotce dał się tylko jeden:
Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam tym przydługim postem. Dziękuję Wam za miłe komentarze, słowa wsparcia i odwiedziny. Dzisiaj wieczorem do Was zajrzę, bo widzę wiele nowości na zdjęciach i muszę oczy nacieszyć:)))) Do kolejnego!!!
Ładnie Ci wszystko owocuje ja nie mam ani cukinii ani patisonów w tym roku. Kliwi też nie mam ale Twoja faktycznie pięknie zakwitła:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniała cukinia, oj, smaka mi narobiłaś na leczo :) Świetny kolorek dobrałaś do pokoju, wygląda o wiele lepiej i przytulniej :)
OdpowiedzUsuńwspaniale :) u mnie cukinia tez chula.Jednakze nie pomyślałam o patisonach,a tak lubię.Gratulacje ogromne dla Kasieńki:)w pełni zasłużona nagroda :)
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi ochotę na cukinie ;)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Kasi ☺ Piękne plony. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj Bożenko, mnie tez dawno u Ciebie nie było, ale gonię czas:( A niby mam urlop hehe.
OdpowiedzUsuńPlony zapowiadają się wspaniałe, nie mówiąc już o gigantce.
Buziaczki:)
Jeszcze zapomniałam... gratuluje Kasi, mam nadzieję że to będzie motywacja do brania udziału w innych konkursach:)
OdpowiedzUsuńBożenko, cukinia wspaniała, ostatnio bardzo polubiłam grilowane:)
OdpowiedzUsuńWarto czasem coś zmienić w mieszkaniu, człowiek lepiej się czuje. Kasi już gratulowałam, ale dalej jestem pełna podziwu. I pozdrawiam serdecznie:***
Wspaniała cukinia!
OdpowiedzUsuń