Prezentów moc dzieciaczki me otrzymały, ale ja chcę pokazać tu tylko te rękodzielnicze wspaniałości, o słodyczach nie wspomnę. Na początek w przygotowaniu, a raczej pośredniczeniu między mną a Mikołajem pomogła mi Ewelinka. Oto co przyniósł moim Córciom:
Dla mnie dwustronny igielnik:
Prawdziwe ciasteczka, czyż nie;)))
Domowy Mikołaj, to też prawdziwa inwencja twórcza jego skrzatów a raczej dwóch aniołeczków. Dla mnie kolczyki zaprojektowane przez starszą latorośl i zakupione na kiermaszu płyty z moją ulubioną muzyką:
Dla męża przydasiowe dwuczęściowe pudełeczko:
Oraz wiele wiele innych wspaniałości!!!!
Dziękujemy wszystkim świętym Mikołajom!!!!!
Wspaniałe prezenty! Na pewno każdy z Was zadowolony:)
OdpowiedzUsuńprezenty od serca:)tym milej było uczestniczyć w tajemniczym przedsięwzięciu!!
OdpowiedzUsuńBo to wcale nie był Mikołaj, tylko Sowołaj!
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty dla całej rodzinki :) Pozdrawiam cieplutko Viola.
OdpowiedzUsuńŚwietne prezenty :) Uroczy igielnik, a do podusi chętnie bym się przytuliła, szczególnie dzisiaj, bo jakaś senna jestem :P
OdpowiedzUsuńWłasnoręcznie wykonane prezenty cieszą podwójnie:). Cudowności, pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuń