Witajcie moje Drogie! Dziękuję Wam za liczne odwiedziny i przemiłe słowa. Dziękuję, że mogę się dzięki Wam i Waszym szkółkom uczyć.
Dzisiaj chciałam Wam pokazać pierwsze w tym roku koszyczki wielkanocne. Świeżo usztywnione. Zrobione ze wzorów gazetkowych na przełomie grudnia 2014 i stycznia tego roku. Miały być na prezent, ale Zamawiająca się rozmyśliła jeszcze w trakcie ich wykonywania, więc czekały, żeby nabrać mocy urzędowej. Skoro jednak wszędzie na blogach zagościły już na dobre ozdoby świąteczne, a mnie żal ich było wyrzucać, więc wykończyłam, usztywniłam i są. Oto usztywnione na wikolu koszyczki:
Dzisiaj chciałam Wam pokazać pierwsze w tym roku koszyczki wielkanocne. Świeżo usztywnione. Zrobione ze wzorów gazetkowych na przełomie grudnia 2014 i stycznia tego roku. Miały być na prezent, ale Zamawiająca się rozmyśliła jeszcze w trakcie ich wykonywania, więc czekały, żeby nabrać mocy urzędowej. Skoro jednak wszędzie na blogach zagościły już na dobre ozdoby świąteczne, a mnie żal ich było wyrzucać, więc wykończyłam, usztywniłam i są. Oto usztywnione na wikolu koszyczki:
Oraz moje Drogie PREMIERA - pierwszy koszyczek mojej Kasi. Samodzielnie na podstawie gazetkowego wzoru wykonała serwetkę, ale, że się Jej trochę zwijała zaproponowałam Jej usztywnienie i zrobienie koszyczko-miseczki. Oto Jej pierwszy koszyczek:
Na zakończenie jeszcze dwa koralikowe serduszka:):
Życzę pięknej niedzieli, zdrówka, gorąco pozdrawiam i do kolejnego!!!
Ładne koszyki:) A takie serduszka czerwone by mi się przydały:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne koszyczki i śliczna praca córci. Niedaleko pada jabłko - jak to mówią. Widzę, że i Ciebie ujęły serduszka :) Wdzięczny obiekt i ślicznie wyszły.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!!! Szczególnie ten z ananaskami przyciąga mój wzrok;) Cudowny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Bożenko:)
o jej... jakie piękne koszyczki, cudne :)
OdpowiedzUsuńAleż śliczne koszyczki wyszły spod Twojej ręki, Bożenko! No i widać, że córcia talent po mamie odziedziczyła. Zrobiłyście śliczności :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe koszyczki :-) Piękne wzory.
OdpowiedzUsuńBardzo dolną masz córcię - doskonały pierwszy koszyczek :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Kasia! Chylę czoła, jesteś wielka! Bożenko, to się nazywa siła genów:)
OdpowiedzUsuńCo za cuda! Siedzę i podziwiam, wyglądają naprawdę pięknie:)
OdpowiedzUsuń