Witam serdecznie!!! Dawno mnie tutaj nie było, bywałam częściej, ale też rzadziej miałam takie kiepskie dni. Nie chodzi o brak weny, ale o coś na wzór niemocy, lenistwem bym tego nie nazwała, bo dużo mam na warsztacie i wiele pomysłów tylko strasznie mi coś ostatnio wolno wszystko idzie. Jakby ktoś zatrzymywał mi czas i końca prac nie widać:( Nie wiem czy tylko ja mam takie dni, że pewne wydarzenia, spotkania z niektórymi osobami, czy nękające nawroty dziwnych przeziębień wysysają ze mnie całą energię, jak jakieś wampiry. Czy Wam też się takie coś zdarza???
Chusty te zrobiłam już kilka dni temu, ale nie miałam siły by zabrać się do tego postu. Wzór na chusty już od jakiegoś czasu krąży w internecie, ja skorzystałam ze schematu udostępnionego przez Bean i jedno co mogę powiedzieć i zrobić, to zgodzić się z autorką postu: ten wzór naprawdę uzależnia. Bardzo też dziękuję Bean za porady dotyczące blokowania takich moherkowych chust, bo ja to pierwszy raz robiłam tego typu włóczką i nie miałam zielonego pojęcia jak zblokować taką chustę. Teraz już wiem i jeszcze raz dziękuję!!!!
Już przestaję marudzić i zapraszam do oglądania:
Chusta nr 1 na modelce Gosi z YarnArt Angora Batik kolor 730 (440m/100g; 35% moheru, 65% akrylu), szydełko Pony 5mm:
Chusty te zrobiłam już kilka dni temu, ale nie miałam siły by zabrać się do tego postu. Wzór na chusty już od jakiegoś czasu krąży w internecie, ja skorzystałam ze schematu udostępnionego przez Bean i jedno co mogę powiedzieć i zrobić, to zgodzić się z autorką postu: ten wzór naprawdę uzależnia. Bardzo też dziękuję Bean za porady dotyczące blokowania takich moherkowych chust, bo ja to pierwszy raz robiłam tego typu włóczką i nie miałam zielonego pojęcia jak zblokować taką chustę. Teraz już wiem i jeszcze raz dziękuję!!!!
Już przestaję marudzić i zapraszam do oglądania:
Chusta nr 1 na modelce Gosi z YarnArt Angora Batik kolor 730 (440m/100g; 35% moheru, 65% akrylu), szydełko Pony 5mm:
Chusta nr 2 na modelce Kasi z YarnArt Angora Active kolor 844 (500m/100g; 25% moheru, 75% akrylu), szydełko Pony 5mm:
Chusta nr 3 dla mnie na modelce z YarnArt Angora Active kolor 851 (500m/100g; 25% moheru, 75% akrylu), szydełko Pony 5mm:
Piękne chusty!!!
OdpowiedzUsuńBożenko, doskonale Cię rozumiem. Też od czasu do czasu mam takie przestoje, dni w których najchętniej zaszyłabym się w mysiej dziurze i przeczekała do lepszych chwil. Nazwałabym to wiosennym przesileniem;)
Pozdrawiam ciepluteńko:)
Super wzorek na chusty, ślicznie prezentują się.
OdpowiedzUsuńBożenko, jeszcze troszkę i wszystko wróci do normy:) Ja także ostatnio nie mogę dojść do siebie po jakimś wirusie i nie mogę pozbierać się. Liczę na poprawę, gdy będzie słoneczko i cieplej:)
Pozdrawiam.
Very very beautiful and elegant!!
OdpowiedzUsuńŚliczne chusty i właśnie postanowiłam zrobić taką dla siebie:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne chusty. Mam zaczętą od miesiąca bo wzorek bardzo mi się spodobał , ale te wampiry chyba krążą i u mnie .Pozdrawiam serdecznie Magda
OdpowiedzUsuńŚliczne :) Ta w brązach piękna, kocham takie kolory :)
OdpowiedzUsuńJa na razie mam tylko wydrukowany wzór :)
Wspaniałe chusty :-) Przepiękne kolory i śliczny wzór :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękne. Kolorystycznie najbardziej podoba mi się druga chusta.
OdpowiedzUsuńWczesnowiosenne samopoczucie mam bardzo podobne - nic mi nie idzie, za co się wezmę to się pochrzani. Wzór na chustę znam - super. Lata temu był w jakiejś gazetce robótkowej jako wzór na dodatek do wieczorowego stroju, wydziergany srebrzystym lureksem. Zrobiłam sobie poncho (normalną włóczką). Bardzo je lubię. Twoja chusta pięknie się udała.
OdpowiedzUsuńBożenko, jakie cuda! Zastanawiam się, jak połapać to wszystko, żeby wyszedł tak piękny wzór?:)
OdpowiedzUsuńA o takich osobach słyszałam, podobno nazywają się wampirami technicznymi, zamiast krwi wysysają energię.