wtorek, 17 marca 2015

Moje pierwsze chusty

Witam serdecznie!!! Dawno mnie tutaj nie było, bywałam częściej, ale też rzadziej miałam takie kiepskie dni. Nie chodzi o brak weny, ale o coś na wzór niemocy, lenistwem bym tego nie nazwała, bo dużo mam na warsztacie i wiele pomysłów tylko strasznie mi coś ostatnio wolno wszystko idzie. Jakby ktoś zatrzymywał mi czas i końca prac nie widać:( Nie wiem czy tylko ja mam takie dni, że pewne wydarzenia, spotkania z niektórymi osobami, czy nękające nawroty dziwnych przeziębień wysysają ze mnie całą energię, jak jakieś wampiry. Czy Wam też się takie coś zdarza???
Chusty te zrobiłam już kilka dni temu, ale nie miałam siły by zabrać się do tego postu. Wzór na chusty już od jakiegoś czasu krąży w internecie, ja skorzystałam ze schematu udostępnionego przez Bean i jedno co mogę powiedzieć i zrobić, to zgodzić się z autorką postu: ten wzór naprawdę uzależnia. Bardzo też dziękuję Bean za porady dotyczące blokowania takich moherkowych chust, bo ja to pierwszy raz robiłam tego typu włóczką i nie miałam zielonego pojęcia jak zblokować taką chustę. Teraz już wiem i jeszcze raz dziękuję!!!!
Już przestaję marudzić i zapraszam do oglądania:
Chusta nr 1 na modelce Gosi z YarnArt Angora Batik kolor 730 (440m/100g; 35% moheru, 65% akrylu), szydełko Pony 5mm:



Chusta nr 2 na modelce Kasi z YarnArt Angora Active kolor 844 (500m/100g; 25% moheru, 75% akrylu), szydełko Pony 5mm:

Chusta nr 3 dla mnie na modelce z YarnArt Angora Active kolor 851 (500m/100g; 25% moheru, 75% akrylu), szydełko Pony 5mm:  
Zapewniam, że nie są to ostatnie chusty, chcę jeszcze wypróbować inny wzór, a jak mi się on nie spodoba to znowu zobaczycie je w tej wersji co powyżej;). Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam. Pozdrawiam gorąco, życzę zdrówka i do kolejnego!

10 komentarzy:

  1. Piękne chusty!!!
    Bożenko, doskonale Cię rozumiem. Też od czasu do czasu mam takie przestoje, dni w których najchętniej zaszyłabym się w mysiej dziurze i przeczekała do lepszych chwil. Nazwałabym to wiosennym przesileniem;)
    Pozdrawiam ciepluteńko:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super wzorek na chusty, ślicznie prezentują się.
    Bożenko, jeszcze troszkę i wszystko wróci do normy:) Ja także ostatnio nie mogę dojść do siebie po jakimś wirusie i nie mogę pozbierać się. Liczę na poprawę, gdy będzie słoneczko i cieplej:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Very very beautiful and elegant!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne chusty i właśnie postanowiłam zrobić taką dla siebie:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne chusty. Mam zaczętą od miesiąca bo wzorek bardzo mi się spodobał , ale te wampiry chyba krążą i u mnie .Pozdrawiam serdecznie Magda

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne :) Ta w brązach piękna, kocham takie kolory :)
    Ja na razie mam tylko wydrukowany wzór :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniałe chusty :-) Przepiękne kolory i śliczny wzór :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne. Kolorystycznie najbardziej podoba mi się druga chusta.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wczesnowiosenne samopoczucie mam bardzo podobne - nic mi nie idzie, za co się wezmę to się pochrzani. Wzór na chustę znam - super. Lata temu był w jakiejś gazetce robótkowej jako wzór na dodatek do wieczorowego stroju, wydziergany srebrzystym lureksem. Zrobiłam sobie poncho (normalną włóczką). Bardzo je lubię. Twoja chusta pięknie się udała.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bożenko, jakie cuda! Zastanawiam się, jak połapać to wszystko, żeby wyszedł tak piękny wzór?:)
    A o takich osobach słyszałam, podobno nazywają się wampirami technicznymi, zamiast krwi wysysają energię.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze, są dla mnie motorem i inspiracją do dalszych prac