Dzisiaj krótko i nierobótkowo, ale ta kilkudniowa aura, paskudnej pogody spowodowała, że zaczęła za mną chodzić ta piosenka:
A w ogóle to taka nostalgia za studenckimi czasami, bo to był najczęściej słuchany zespół w naszym pokoju w akademiku obok Starego Dobrego Małżeństwa, czwórki z Liverpoolu i innych takich dinozaurów....:)
Uwbóstwiam ich piosenki. Miałam taki okres, że nie słuchałam niczego innego.
OdpowiedzUsuńTo rozumiesz moją nostalgię ... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZa moich studenckich czasów słuchałam innej muzyki,ale gdy dorosłam odkryłam SDM i się nimi zauroczyłam a co do nostalgii to przecież od czasu do czasu warto się zadumać:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńoj pogoda ostatnio fatalna! pozdrawiam z Kuźni Upominków:)
OdpowiedzUsuńŚliczna piosenka :)
OdpowiedzUsuń