poniedziałek, 31 sierpnia 2015

Jesień idzie przez park cz. I - chusta

Witam serdecznie stałych Bywalców mojego skromnego bloga, jak również nowych Obserwatorów. Dziękuję, że jesteście. Dzisiejszy post miał zostać opublikowany trochę później, ale ponieważ prac przybywa, dlatego, pomimo, że jeszcze lato, ja otwieram już sezon jesienny, bo kilka zamówień na taką porę roku już mam. Oczywiście te najważniejsze to od moich Córek, ale o tych zamówieniach w późniejszych postach.
Na początek chusta na prezent, mam nadzieję, że się spodoba. Zrobiona z Alize Angora Gold kol. 4842 550m/100g (skład: 80% akrylu, 10% moheru, 10% wełny) szydełkiem Pony 4,00 mm. Zrobiona według schematu znalezionego w necie, a zdjęcie schematu jest poniżej. Chusta nie wyszła tak okazała jak poprzednie, które robiłam, gdyż rozmiar szydełka i wzór na tyle tylko pozwolił. Oczywiście aparat znowu przekłamał kolory, dlatego prezentuję kilka zdjęć w różnym ujęciach i na różnych tłach, ale najbardziej zbliżone do oryginału to zdjęcie 4:
Tutaj przy tych samych ustawieniach aparatu, tylko na białym tle i popatrzcie jaka różnica:
Poniżej załączam zdjęcie schematu, ponieważ miałam go w wersji wydrukowanej od koleżanki, która niestety nie zapisała linku. Mam nadzieję, że da się coś z niego odczytać. Te brązowe kółeczka to pikotki, a nad nimi są słupki reliefowe wbijane od tyłu (ja przynajmniej tak robiłam, żeby był efekt łuski).
Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam tymi fotkami. Pozdrawiam i do kolejnego!!!

5 komentarzy:

  1. Cudo! Wspaniała chusta w cudownych kolorach :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chusta jest śliczna, sezon jesienny pięknie otworzyłaś. Podziwiam, że dałaś radę coś tak ciepłego w upały szydełkować, pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Chusta jest przepiękna, a schemat to czarna magia, jak dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze, są dla mnie motorem i inspiracją do dalszych prac