niedziela, 1 marca 2015

Wariacje na temat serduszek:)

Witam serdecznie wszystkich Obserwatorów, dziękuję za każde słowo pozostawiane w komentarzach, są dla mnie bardzo budujące. Dzisiejszy post jest dowodem na to, że również Was odwiedzam. Nie zawsze komentuję, bo mój komputer nie zawsze na to pozwala (złośliwość rzeczy martwych), ale podziwiam Wasze prace, a dzięki Waszym szkółkom dużo się uczę. Przeglądając Wasze blogi natrafiłam na tutorial Asi z przepisem na mikroserduszko. Widzę, że Caterinie też on przypadł go gustu;) Robi się go naprawdę szybko i bardzo prosto, a efekt końcowy jest wspaniały. Nawet nie zauważyłam, że zrobiła mi się niezła gromadka tych serduszek:
To nie są dwie grupki tych samych serduszek, to jest jedna i ta sama kolekcja, tylko jedno serduszko jest dwukolorowe:
Na zdjęciach serduszka prezentują się parami, dobranymi przez moją młodszą Córcię:
Zrobiłam z nich zawieszki dla nas. Każdy wybrał sobie odpowiadający mu breloczek i znalazł mu już zastosowanie:
Znikam już bo dość późno, a moim Pociechom skończyły się dzisiaj ferie i jutro już do szkoły. Trzeba wstać wcześniej niż zwykle;) Pozdrawiam i do kolejnego!!!

piątek, 27 lutego 2015

Kolczyków ciąg dalszy

Witam serdecznie, dziękuję Wam za odwiedziny i miłe słowa. Beva dziękuję Ci za podpowiedź, gdzie znaleźć mogę schemat na kotka. Na pewno w przyszłości skorzystam.
Dzisiaj ciąg dalszy kolczyków, które zrobiłam ostatnim razem. Na bazie wzoru stąd zapragnęłam posiadać wisiorki i wykorzystując w dalszym ciągu pozostałe SuperDuo i inne koraliki bez nazwy poczyniłam takie coś dla siebie. Widać od razu niewprawną mą rękę w robieniu pętelek na drucikach. Może z czasem się nauczę.
Przeliczyłam ilość pozostałych SuperDuo i w sam raz starczyło na zrobienie takich dwóch kulek w kolorze jeżyny, a ponieważ zauważyłam pewne niedociągnięcia (jak to bywa w przypadku robienia czegoś pierwszy raz i na bazie zdjęcia z netu bez schematu) zostały one ze mną. Jedno wiem na pewno, nie będą one ostatnimi, muszę tylko podreperować budżet na zakup kolejnych koralików:

Wkrótce znowu coś pokażę, bo ciągle się uczę różnych rzeczy z Waszą pomocą, na bazie waszych szkółek. Dziękuję Wam bardzo, pozdrawiam i do kolejnego!!!

środa, 25 lutego 2015

Robótki mojej Pociechy

Witajcie Kochani!!! Dziękuję za miłe słowa i odwiedziny. Dzisiaj przynudzę Was fotkami prac mojej starszej Pociechy. Wszystko robione na tzw. oko. Mój jest tylko kotek z ostatniego zdjęcia, też na tzw. oko robiony, ale za bardzo to nie jestem z niego zadowolona. Poszukuję ciągle jakiegoś czytelnego schematu na takiego kotka. Przygarnęła go moja młodsza Pociecha, ale chciałabym dla Niej zrobić coś bardziej dokładniejszego.
Pozdrawiam i do kolejnego!!!

wtorek, 17 lutego 2015

Kolczykowy przerywnik :)

Witam wszystkich serdecznie i dziękuję za odwiedziny i przemiłe komentarze pod ostatnim postem. Cieszę się, że jesteście ze mną. Ostatnio bardzo pochłaniają mnie szydełkowe prace, takie dość  czaso- i pracochłonne, dlatego rzadziej bloguję, gdyż nie lubię dodawać zdjęć prac nieukończonych. Oczywiście zaglądam na Wasze blogi i w miarę możliwości mojego sprzętu dodaję komentarze. Od paru dni dodatkowo mam problem z aparatem i nie chcę się straszyć, ale być może są to ostatnie zdjęcia, które z bólem udało mi się zrobić. O ich jakości już nie wspomnę...Nie wiem kiedy znowu dodam kolejny post.
Postanowiłam sobie zrobić mały przerywnik od szydełka i coś pokoralikować. Zostało mi kilka koralików SuperDuo, za mało na większy projekt, a na mniejszy w sam raz, brakowało mi tylko pomysłu jak je połączyć. Z pomocą przyszła mi strona www.elfen.be, gdzie znalazłam świetny schemat na urocze kolczyki. No i zaczęło się....Nie mogąc poprzestać na jednej parze powstało ich kilka. Oczywiście nie są one tak piękne jak oryginały, gdyż musiałam improwizować dostępnymi u mnie koralikami. Jednak pochwalę się, bo moje Pociechy z tych kolczyków są zadowolone i już się podzieliły (mnie też dostała się jedna para;)):
Teraz zdjęcia poszczególnych par. Na pierwszy rzut powstały kolczyki z SuperDuo Matte Iris Blue 2.5x5 mm; Fire Polish Coated Plim Pearl 4 mm ; Toho Round Transparent Sugar Plum 15/0:
Drugie w kolejności były z SuperDuo Iris Purple 2.5x5 mm; Fire Polish Coated Plim Pearl 4 mm; Toho Round Transparent Sugar Plum 15/0 :
Kolejne to SuperDuo Matte Iris Blue 2.5x5 mm; Toho Round Ceylon Snowflake 11/0; Toho Round Ceylon Snowflake 15/0 oraz perełki no name:
Dwie ostatnie pary to układ tych samych koralików, a mianowicie SuperDuo Matte Iris Blue 2.5x5 mm; Fire Polish Iris Green 5 mm; Toho Round Opaque-Lustered Cherry 11/0; Toho Round Transparent Frosted Ruby 15/0 . Chociaż na pierwszy rzut niczym się nie różnią to zapewniam, że w realu jest widoczna różnica w kolorze koralików Fire Polish:
 oraz druga para:
Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam, dlatego zmykam już, pozdrawiam gorąco i ślę Wam zdjęcie surfinii, która zakwitła na moim domowym parapecie. Tym bardziej mnie ona cieszy, gdyż nigdy do tej pory nie udało mi się przechować surfinii:
Pozdrawiam raz jeszcze i do kolejnego!!!!

środa, 11 lutego 2015

Urodzinowo-Imieninowa serweta

Witam wszystkich serdecznie, a szczególnie nową Obserwatorkę Magdę, która zechciała zostać ze mną na dłużej. Dziękuję za przemiłe komentarze i liczne odwiedziny. Dzisiaj szybciutki i króciutki pościk na gorąco, gdyż prezent wreszcie dotarł do Jubilatki, więc się chwalę:
Wzór serwety pochodzi z Sabrina Robótki Extra 3/2013 i wyszła tradycyjnie większa niż podaje gazeta, to taki trochę owal i ma ok. 95x92 cm. Robiona szydełkiem Tulip 1,5 mm oraz kordonkiem Ariadna Muza 10.
Wieczorem obiecuje pooglądać Wasze nowości. Pozdrawiam gorąco i do kolejnego!!!

poniedziałek, 2 lutego 2015

Różności

Witam gorąco i dziękuję Wam za liczne odwiedziny i przemiłe komentarze pozostawione pod ostatnim postem. Na Was zawsze można liczyć:). Witam też w moim gronie Obserwatorów  agmik0 i mikę, które zechciały zostać u mnie na dłużej. Dzisiaj króciutko, wybaczcie mi te złej jakości zdjęcia, ale mój 8-io letni aparat zaczyna fiksować i zaczyna swoją własną twórczość:(. Poza tym od Świąt Bożego Narodzenia leży mi coś na sercu, ale nie chcę rozgrzebywać starych ran i nowych, dodam tylko, że o ile przyzwyczaiłam się do bezczelności ludzi, którzy nigdy szydełka nie mieli w ręku i żadnym rękodziełem się nigdy nie trudnili, o tyle kłamstwo i bezczelność koleżanek rękodzielniczek zabolała. No cóż tacy ludzie też muszą żyć...Najważniejsze, że prawdziwi przyjaciele nigdy się nie odwracają od Ciebie i ich krytyka jest zawsze dla naszego dobra, Edytko to o Tobie.... Dawno dodałabym tego posta i kolejnego, ale wiesz, że leżeliśmy powaleni chorobą i chęci brakło, a kolejny musi niestety poczekać zanim dotrze do miejsca przeznaczenia;)
Na początek kilka kolejnych motywów do samodzielnego montażu dla Agatki, który z przyczyn chwilowo technicznych musi poczekać na doręczenie, ale Agatko pokazuję, żebyś wiedziała, że nie próżnuję:) Oczywiście kolor zieleni jest taki jak na pierwszym zdjęciu, bo pozostałe to "radosna twórczość" aparatu przy tym samym ustawieniu:
Ta Pani Zającowa nie wyszła mi zadawalająco, bo robiłam ją pod wpływem złych emocji i chociaż nie chciałam, jednak trochę się jej udzieliło, ale mojej starszej Córci nie zrobiło to żadnej różnicy i już zaopiekowała się maskotką, ma ok. 10 cm wysokości i powstała z resztek kordonków, których już nawet nazwy nie pamiętam. Jakość zdjęć-patrz wyżej.
Pozdrawiam i do kolejnego!!! Trzymajcie się zdrowo!!!