Witajcie Moje Drogie!!! Dziękuję Wam za przemiłe komentarze pod ostatnim postem. Mam jeszcze troszkę do pokazania, ale pogoda jest do bani, a co za tym idzie oświetlenie jest marne a ja nie umiem ze sztucznym. Dlatego proszę uzbroić się w cierpliwość, dodam posty najszybciej jak tylko będę mogła. Dzisiaj krótkie podsumowanie moich promyczków.
Na początek nietypowy gość, który przysiadł na moment na naszym balkonie:
Nasze skromne plony:Leśne plony, dzięki uprzejmości mojej Kochanej Rodzinki (Mamie, Tatusiowi i Siostrzyczce) która kocha zbierać grzyby i dzielić się z nami:))):
Pamiętacie moją kliwię? Tak kwitła kilkanaście tygodni temu:
a to zauważyłam w tym tygodniu, będzie jak znalazł na następny tydzień;)oraz aloes z trójzębem, też na przyszły tydzień;)
Ten słonecznik pojawił się nie wiem skąd w ogródku koło rabaty. Podejrzewam, że jakiś ptaszek głodomorek zimą przeniósł ziarno słonecznika i je tu niechcący upuścił, taką miłą niespodziankę też na przyszły tydzień mi zrobił;)
Kolejnym promyczkiem, który sprawił mi radość to nowy wrześniowy numer Mojego Mieszkania, w którym ma miejsce prezentacja (na stronie 65) blogu "Kącika Małej Sowy". Agatko z serca gratulujemy, cieszymy się, że zostałaś w taki sposób uhonorowana, bo naprawdę Ci się należało. Gratulujemy również pozostałym Paniom, bo się Wam należało!!!!!
Ten motyl to rusałka admirał. Kiedyś udało mi się zaobserwować chmarę czy kolonię (nie wiem jak to nazwać) tych motyli podczas wędrówki po Bieszczadach. Widok był niesamowity, bo było ich tysiące - obsiadły przydrożne kwiaty.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę zbiorów i tych podarowanych. Nie umiem zbierać grzybów.
ale sie dzieje :) wspaniały czas Kochana :*
OdpowiedzUsuńMoje gratulacje:)) A u mnie też już są grzyby:)
OdpowiedzUsuńFantastyczne zbiory!
OdpowiedzUsuń