niedziela, 17 lutego 2013

Jeszcze Walentynkowo i nie tylko....

Moje Drogie! Obiecałam wam w ostatnim poście, że w piątek pokażę Wam niespodzianki przygotowane przez moje pociechy., ale niestety się przeliczyłam. Przyczyna była prosta. W piątek po spędzonych pięciu  godzinach w poczekalni do specjalisty wróciłam bardziej chora niż zdrowa i w dodatku z takim bólem głowy, że już do rana nie funkcjonowałam, a z kolei w sobotę brakło prądu, a gdy "przyszedł" to już było za ciemno na zdjęcia i tym sposobem chwalę się dzisiaj... Oto niespodzianka nr 1 wykonana przez starszą córcię w szkole, z pomocą nauczycielki, bo chciała, żeby kwiaty były ładne, ale jej nie wychodziły i prosiła panią o pomoc w ich wykonaniu. A całość prezentuje się tak:

Druga niespodzianka to ta od męża, który w Walentynki wrócił późno z pracy, ale małe co nieco podarował (ode mnie dostał kosmetyki):


Całe szczęście, że okazuje mi to przez cały rok, a nie tylko w ten dzień.
Przed weekendem powstały też wspominane dwie serwetki o średnicy ok. 20 cm i takie coś przed kilku laty. Nie bardzo wiedziałam do czego to wykorzystać, ale teraz już wiem i o sposobie wykorzystanie dowiecie się w innym terminie. Całe szczęście, że uporałam się z tym przed piątkiem, bo ta wizyta u lekarza rozwaliła cały mój zapał, nigdy nie sądziłam, że samym siedzeniem człowiek może być tak zmęczony.Mam jedna weekendową robótkę ale jeszcze nie skończona. Pokażę ją innym razem



 

6 komentarzy:

  1. miłe niespodzianki:)i piękne serweteczki!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Prezenciki fajnie czerwone !!!Serwetusie śliczne:)))Pozdrawiam serdecznie:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne prezenciki dostałaś:)
    Serwetki też ładne:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie zaakcentowane święto-serduszko, kwiatuszki,podoba mi się, a serwetki urocze pozdrawiam Dusia Kochana zlikwiduj te literki to zabiera czas itp.

    OdpowiedzUsuń
  5. To musi być wspaniałe uczucie otrzymać takie prezenty :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne, śliczne, pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze, są dla mnie motorem i inspiracją do dalszych prac