Dzisiaj pogoda jest przepiękna, ustąpił ból głowy i nie wadzi mi dzisiaj żółwie tempo komputera, dlatego postanowiłam dodać ostatniego posta z serii "odpoczywania od szydełka". Jednak zanim do tego przejdę, dziękuję za miłe komentarze i odwiedziny zarówno stałych, jak i nowych Obserwatorek. Wybaczcie, że nie odpisuję każdej z osobna, ale gdy tylko mój komputer przyśpieszy to będę tak robić. Dzisiaj ostatnie makramowe bransoletki w trzech kolorach: czarne, brązowe lub jak kto woli czekoladowe i ecru, ewentualnie kremowe. Oto i one:
Fajne:)) Ja dostałam jedna taką i jest bardzo wygodna:))
OdpowiedzUsuńpiękne zestawienie kolorków;)
OdpowiedzUsuńTrzecia od góry - moja faworytka:) Ale wszystkie są piękne!
OdpowiedzUsuńOstatnia jest prześliczna ;)
OdpowiedzUsuńPiękna są :)
OdpowiedzUsuńLa,la,la piękna szambala :)
OdpowiedzUsuń