środa, 16 grudnia 2020

Święta tuż, tuż...

Witam Was serdecznie, dziękuję za liczne odwiedziny i chcę dodać jedno sprostowanie do poprzedniego postu: na zdjęciach jest króliczek, jak ktoś woli zajączek, a nie prosiaczek. Wiem na pierwszy rzut przypomina prosiaczka, ale to króliczek. Dzisiaj chcę Wam pokazać moją improwizację na temat węzła Salomona, który po usztywnieniu się trochę rozwlókł, ale Znajomej się podoba, więc prezentuję. Oto proszę Państwa ostatnie w tym roku aniołki-zawieszki. Nici to kordonek DMC Babylo, 100% bawełna, kol. B5200, 100g/266m, szydełko tulip 1,75 mm.

 
Moje plany niestety upadły i zdążyłam zrobić tylko kilka gwiazdek, które w większej ilości miały zawisnąć w oknach, ale dobre i tyle. Może na przyszły rok uda mi się zrealizować mój plan. Gwiazdki z resztek różnego rodzaju kordonków, wzory z Pinterest, szydełka różnych rozmiarów.


Na dzisiaj to tyle, pozdrawiam i do kolejnego!!!




2 komentarze:

  1. Takie aniołki pierwszy raz widzę i ładnie te sukieneczki wyglądają:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne ozdoby, śnieżynki przecudowne, szkoda, że nie ma takich za oknem ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze, są dla mnie motorem i inspiracją do dalszych prac