Witajcie moje Drogie, dzisiaj też króciutko, ponieważ remont łazienki nadal trwa, ale żeby nie wypaść z rytmu i chęci tworzenia w tzw. międzyczasie i późnymi wieczorami zatęskniłam za koralikami. Pozazdrościłam Wam wspaniałych tworów w kratkę i też postanowiłam się w tej dziedzinie sprawdzić, może np. jakaś bransoletka burberry. Jednak po dłuższym zastanowieniu i sięgnięciu do zakamarków mej pamięci, wspomniałam sobie, że takowe bransoletki już poczyniłam. Oto zdjęcia tych prac, które już publikowałam:
Wiem, wiem koślawe to, bo robione wieczorami, z doskoku i z nie odpowiednich koralików, ale takowe tylko posiadałam, ze względów suszy budżetowej długo nic nie zakupię, ale chciałam się sprawdzić czy podołam takiemu wyzwaniu. Oto moje dwie prace, które ożywią kilka moich kreacji:
Kokardka-broszka już miała swoją premierę, a zawieszkę-torebkę skończyłam wczoraj przed północą. Wiem, wiem bardzo niedoskonała, ale podoba mi się szalenie....dodam, że jest 3D i można do środka włożyć np. próbkę perfum i wielka szkoda, bo na serducho w kratę już mi nie starczyło żółtych koralików, ale jeszcze kilka beżowych mam to może spróbuję;):
Wybaczcie jakość zdjęć, ale wiecie same jak to przy wszelkich przeróbkach, które miały być tylko lekkim odświeżeniem, nagle okazuje się mocnym przebudowaniem, bywa z czasem i odpowiednim oświetleniem.
W miarę możliwości zaglądam na Wasze blogi i staram się zostawić swój ślad, bo bardzo doceniam i podziwiam Wasze prace. Pozdrawiam i do kolejnego!!!!
Breloczek mnie po prostu zatkał, rewelacyjny!!! Świetny pomysł. Bardzo fajna broszka. Cudeńka zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuńCudowności!!!
OdpowiedzUsuńMilej niedzieli Bożenko:)
Oooo! ta krateczka burberry na kokardce jest fenomenalna... ja też taką chcę:)
OdpowiedzUsuńKokardka jest śliczna, a torebeczka rozłożyła mnie na łopatki. Słodka! :). Nie wiem Bożenko, jak Ty to robisz, że mam czas na koraliki i remont jednocześnie :)
OdpowiedzUsuńŚliczne kraciate kompleciki!
OdpowiedzUsuń