Tak na marginesie ta zielona i u góry to pomysł i nawlekanie korali moja starsza córcia, wykonanie moje, bo tylko ja szydełkuję. Przez to zatęskniliśmy za wiosennym słoneczkiem, zielonymi listeczkami i tym sposobem mąż nawlekł korale na taką radosną nutę:
Mimo wszystko nie zmienia to faktu, że kalendarzowa zima trwa i wielkimi krokami nadchodzi koniec roku, ale o tym za moment.
Wiosenne biedronki:)de best!!!
OdpowiedzUsuńBardzo śliczne biedroneczki :))
OdpowiedzUsuńA spiralki takie radosne!
OdpowiedzUsuń