W minionym roku, chociaż zapowiadał się w miarę znośnie, od połowy zaczął i skończył się fatalnie dla mojej rodzinki, dlatego na przekór złemu postanowiłam wziąć udział w zabawie pt:"52 Tygodnie szczęścia", a zasady są tu.
Wybaczcie tylko, że dzisiaj aż trzytygodniowa relacja i nie w pełni zgodna z zasadami, ale się trochę zakręciłam...ale już dosyć, zaczynam.Tydzień 1:
- Powitanie Nowego 2014 Roku w gronie najbliższych i nadzieja, że będzie lepiej:) A sam fakt, że weszliśmy w 2014 rok bez choroby to już święto.
- Mała niespodzianka od Męża dla mnie, prezentowane już organizery,
może to i mała rzecz, ale:
- Zakwitł nam storczyk, który trochę w swoim życiu przeszedł i w sumie nie sądziłam, że uda nam się go odratować. Oto i on:
Tydzień 2:
Tydzień 2:
- Zakwitł też ubogo, ale zakwitł, mój zeszłoroczny prezent imieninowy, gdyż z mojej winy i niedopatrzenia przyprawiłam go o zgon. Cieszę się, że wraca do formy:
Tydzień 3:
- W tym tygodniu moje serce uradowało kilka piątek i szóstek moich Pociech, a najbardziej mojej młodszej Pociechy, bo jako sześciolatek jest pierwszoklasistką i ciężko pracuje, by dorównać starszym koleżankom i kolegom.
- Ucieszyły mnie też bardzo, rewelacyjne wyniki z krwi mojej starszej Córci i moje, bo jak jest zdrowie, to łatwiej.
- Pomału zaczyna nam się też klarować sytuacja zdrowotna mojego Męża.
- Zakwitł też dość bujnie urodzinowy prezent młodszej córci, który w zeszłym roku nie wypuścił ani jednego pączka:
To by na dzisiaj było tyle, a od poniedziałku zaczynam z aparatem na szyi dokumentować swoje małe szczęścia, minimum 4 w tygodniu:))))). Pozdrawiam Was gorąco i do kolejnego wpisu.
Wiosna - takie mam skojarzenie:) Oby towarzyszyła Wam cały rok!!!
OdpowiedzUsuńBożenko, oby te tygodnie szczęścia rozciągnęły się na całe lata!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was wszystkich bardzo serdecznie:)
och,czyste lekarstwo na moją tegoroczną dolegliwość;)mam tak wybrakowany czas wolny że szok,a tu tyle wspaniaości pozkazałaś że aż chce się uśmiechnąć:)buziaki:* i oby tak dalej:)
OdpowiedzUsuńps.zapomniałam ostatnio odpisać -niestety coraz częściej mi sie to zdarza- nie mam nic na kiermasz :/ ani też czasu by zrobić,życzę powodzenia!!
Oby tych chwil było jak najwięcej. Pozdrawiam serdecznie Magda
OdpowiedzUsuńSerducho słodziak, szczególnie, że podarowane z takim wielkim uczuciem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękny jest ten różowy kwiatuszek!!
OdpowiedzUsuń